Zoooooom! To dźwięk wielu rekordów bitych jeden po drugim. Formuła E sezon 9 nie tylko szeleścił, ale eksplodował, wysyłając fale uderzeniowe w krajobraz sportów motorowych.
Formuła E
Błyskawiczny rozwój Formuły E jest imponujący. Tak, rozrosła się: w tym roku odnotowała oszałamiający 17% wzrost liczby fanów, co przekłada się na globalną bazę fanów wynoszącą 344 miliony. NASCAR, główna amerykańska seria, patrzy teraz na ogon Formuły E.
Ten wzrost nastąpił w ciągu jednej dekady, co jest niezwykłym osiągnięciem dla jakichkolwiek mistrzostw sportów motorowych.
Ale nie chodzi tylko o liczby, ale o zaangażowanie rynku i wzrost. Stany Zjednoczone i Niemcy odnotowały odpowiednio 45% i 30% wzrost, a mistrzostwa stały się prawdziwie globalne. Gwałtowny wzrost w Chinach, Brazylii, Indiach i RPA dodatkowo potwierdza zaraźliwą atrakcyjność Formuły E.

Różnorodność w wykonaniu, spójność w spektaklu
A co z wyścigami? 225 milionów widzów było przyklejonych do ekranów. To wzrost o 4% w stosunku do poprzedniego sezonu. Niezła liczba, prawda?
Sezon 9 Formuły E rozpoczął się z hukiem w Mexico City, wraz z debiutem GEN3, bestii, która na nowo definiuje pojęcia prędkości i wydajności elektrycznej.
Najpotężniejszy samochód kiedykolwiek używany w tej kategorii, jego innowacyjna konstrukcja stworzyła szlak emocji i zachwytu. Chociaż GEN3 był gwiazdą pokazu, wyścigi były pełne wyprzedzania, kierowców na zmianę na prowadzeniu i rekordowych czasów okrążeń.
Jake Dennis z zespołu Andretti Formula E odniósł pierwsze zwycięstwo w erze GEN3 w Meksyku. W przedostatnim wyścigu w Londynie Dennis ponownie zdobył tytuł mistrza świata, a konkurencja deptała mu po piętach. Dynamika zespołów również uległa zmianie, czego kulminacją był zapierający dech w piersiach wyścig finałowy, w którym Nick Cassidy wygrał dla Envision Racing, pozostawiając za sobą Mitcha Evansa z Jaguar TCS Racing.
Liderzy przemawiają
Po zakończeniu sezonu Jeff Dodds, dyrektor generalny Formuły E mówił: 'Formuła E rewolucjonizuje sporty motorowe. Nie tylko jako pionier rozrywki i innowacji, ale także jako latarnia morska zrównoważonego rozwoju. Ostatni sezon? Przekroczył nawet nasze najśmielsze marzenia. GEN3 przesunął granice, podnosząc spektakl Formuły E i przyciągając bezprecedensową falę fanów i widzów. Zapewniamy, że tylko przyspieszamy, z ambitnymi planami poprawy widowiska i dalszego wzrostu naszej bazy fanów.
Należy zauważyć, że mistrzostwa miały siedmiu różnych zwycięzców z sześciu różnych zespołów. Ten sezon miał wszystko: wyścigi wijące się przez kultowe miasta, od Meksyku po Monako, bezprecedensową liczbę kierowców w czołówce i każdy zespół, który odcisnął swoje piętno.
Dziewiąty sezon oznaczał również powrót Maserati do rywalizacji z kultowym producentem z Modeny w Mistrzostwach Świata Formuły E, a jakby tego było mało, na starcie pojawił się również Team McLaren.
Płyty, płyty, wszędzie!
Przed zamknięciem sezonu dziewiątego, kolejna atrakcja Formuły E: oficjalny tytuł GUINNESS WORLD RECORDS™. Okazja? Oszałamiający rekord prędkości ustanowiony przez Jake’a Hughesa z zespołu NEOM McLaren Formula E, który przekroczył poprzedni punkt odniesienia o ponad 50 km/h, osiągając 218,71 km/h w londyńskim ExCeL. Ten monumentalny wyczyn został osiągnięty dzięki bolidowi GENBETA, cudowi stworzonemu we współpracy Formuły E, FIA, ABB, SABIC i Hankook, których wysiłki doprowadziły do powstania tego technologicznego arcydzieła o nazwie GEN3.
Gdy sezon 9 przechodzi do historii, wszystkie oczy zwrócone są na Mexico City, gdzie 13 stycznia 2024 r. rozpocznie się sezon 10.
Teraz zespoły przygotowują się do testów przed wyścigiem w hiszpańskiej Walencji w październiku przyszłego roku i jedno jest pewne: przyszłość sportów motorowych jest elektryczna, a Formuła E jest jej pochodnią.
Note: Statistics are based on meticulous research conducted by Potentia Insight in July 2023.